Moja Julka uwielbia tę przestrzeń i wolność, którą gwarantuje wieś. Ja natomiast, chociaż na chwilę mogę zapomnieć o miejskich zagrożeniach i obawach czyhających na moje maluchy.
W ostatnim dniu temperatura trochę odpuściła i mogłyśmy ubrać naszą ukochaną " Małą Szarą ".
Sukienka Risk made in Warsaw jest miękka, wygodna i naprawdę śliczna, po prostu idealna na każdą okazję. Ciuszki dla dorosłych są równie piękne, praktyczne, a zarazem wyjątkowe i nietuzinkowe. Polecam inwestycje w Riska :)
Całą kolekcje możemy zobaczyć na: http://www.riskmadeinwarsaw.com/ lub zapraszam do Mousehouse - nasz ulubiony i bardzo wyjątkowy butik dla najmłodszych i nie tylko :)
sukienka - Risk made in Warsaw
komin - Kloo by booso
sandały - El Pomelo
Przepięknie!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia,a ja wciąż zastanawiam się nad sukienką i zdecydować się nie mogę ..
OdpowiedzUsuńIza, sukienkę naprawdę polecam. Nie mam porównania do Gray Label, ale oglądałam za to tę szarą Zary z falbanką i ta jest o niebo ładniejsza i ma super miękki materiał. Od spodu jest delikatny meszek, idealna na jesienne dni :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia ! A ten kolor wlosow co ja bym dala za to zeby miec taki naturalny !
OdpowiedzUsuńZapraszamy do nas lulcialula.com
Śliczne zdjęcia! A modelka...fiufiu
OdpowiedzUsuńMy mieszkamy w małym miasteczku i z każdej strony strony pola, lasy i wsie. Chciała kiedyś zdobić fotki Młodej "miedzy kłosami" ale nie chciał wejść dalej jak na sam brzeg
Śliczna bawełniana sukieneczka.
OdpowiedzUsuńAleż ona śliczna a sukienka cudowna :)
OdpowiedzUsuńPiękna dziewczynka !!!! miejscowość przypomina naszy tereny na dzielcie )))
OdpowiedzUsuńPiękna sukienka i jeszcze piękniejsza modelka :)
OdpowiedzUsuńwidać, że ma to we krwi!
Sukienka jest super ! A modelka piekna!
OdpowiedzUsuńteż jestem mamą Julki:) tym milej mi się czytało i oglądało... wieś polską w tle, do której nieodmiennie czuję miętę:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie
mamussima.blogspot.com
a riskowa sukieneczka - cudo <3